JESTEM KSIĘŻNICZKĄ. ZABIJĘ, JEŚLI TRZEBA. UŁASKAWIĘ, JEŚLI PRZEKONASZ, ŻE WARTO.
Jestem obca. Zrodzona z ognia i opadających liści. W moich żyłach płynie złota krew. Unicestwiam, spalam, morduję. Tak zdecydowałam. Wiem, w co się pakuję.
Usiądź. Opowiem Ci historię Jesiennych Ogni. O nienawiści szaleńczej i namiętnej. rzezi co pogrzebała niewinnych i o dziewczynie, z rękami umazanymi ojcowską krwią. Posłuchaj historii, w której nawet Tkaczka nie wie, jak nici splotą się w kunsztowną tkaninę.
Opis z okładki książki.
Kilka lat temu, gdy istniał jeszcze Geant zamiast Reala, na półce z przecenionymi książkami znalazłam tytuł Walerii Komarowej. Jej opis tak mnie poruszył, że aż zapisałam sobie go na kartce. Zapomniałam o niej na jakiś czas, choć kartkę miałam dalej. Opis tak mi się spodobał, że do dnia dzisiejszego znam go na pamięć. W końcu, po długim czasie poszukiwań znalazłam Jesienne Ognie w księgarni wysyłkowej. Nie zastanawiając się długo, zasiliła moją domową biblioteczkę. Tytuł pochłonęłam w jeden wieczór i zdecydowanie jeszcze do niego wrócę.
Książka opisuje historię dziewczyny - księżniczki - walczącej o swoje życie, królestwo. Akcja dzieje się w świecie fikcyjnym, jednak jest napisana bardzo prostym językiem. Polecam przez duże "P". ;)
Moja ocena: 9,5/10
✔ lekko się czyta
✔ świat fikcyjny opisany bardzo ciekawie
✔ lekkie pióro autorki
✔ wartka akcja, kilka głównych postaci
✔ pobudza wyobraźnię
✘ książka dla młodzieży - nie każdemu może przypasować
✘kategoria: sci-fi, co również może nie wszystkim pasować
✘wbrew pozorom mała dostępność
✘wbrew pozorom mała dostępność