23.04.2015

30 dni z Mel B

Szukając w internecie treningu, który mogłabym wykonywać w domu, nie wkładając jednocześnie dużych środków pieniężnych na sztangi, maty itp., natknęłam się na treningi Ewy Chodakowskiej i Mel B. Obie panie miały dużo pozytywnych komentarzy, zarówno na portalach społecznościowych, jak i na forach.
Na tą chwilę zależy mi na zrzuceniu kilkunastu(dziesięciu?) zbędnych kilogramów, dopiero potem na rzeźbieniu i modelowaniu mięśni.
Z treningów Chodakowskiej polecają Turbo wyzwanie, Turbo spalanie i Skalpel (choć ten ostatni wiele osób poleca czysto pod rzeźbę mięśni). Jako kompletny laik, który nie zna się na profesjonalnych pojęciach typu "ASB czy tam "ABS", postanowiłam po prostu obejrzeć te treningi. Skalpel wydawał mi się monotonny, a przy pierwszym oglądaniu Turbo spalania pociłam się patrząc na trenerkę - moje oglądanie skończyło się na 15 minucie...
Po jakimś czasie jednak przełamałam się i obejrzałam cały.  Najbardziej irytowały mnie jej komentarze "Dobrze!", "Dasz radę", "Mogę zdjąć skarpetki? (pierwsza myśl- nie!)", "Uśmiechnij się do mnie (mam się śmiać do komputera?)"

W między czasie znalazłam Wyzwanie Mel B-30 dni treningu. Zalecany jest tryb 7 dni, jednak na początku można robić mniej. 6 dni po 50 minut, 7 dzień trwa 20 minut. Oczywiście można robić więcej niż raz dziennie. ;) Obejrzałam jeden trening - urzekła mnie radość Mel B w trakcie robienia ćwiczeń, uśmiechnięte osoby za nią i jej komentarze. Co najważniejsze - na początku zaznaczyła, że nie trzeba robić tak szybko, jak ona i by w swoim tempie zwiększać intensywność. A teraz siedzę i piszę post dla Was, zlana potem, po połowie każdego z ćwiczeń (nieszczęsne brzuszki!)

Oficjalnie mówię (a raczej piszę), że podejmuję się rocznego wyzwania z Mel B.
23.04.2015 - 23.04.2016  

Co miesiąc będę zamieszczać tutaj efekty swojego treningu w postaci wykresu różnicy centymetrów w poszczególnych partiach ciała oraz rozpiskę, kiedy ćwiczyłam. Dawno nie byłam tak zmotywowana, a wiosna to najlepszy czas na rozpoczęcie treningów - można uzupełniać je jeżdżąc na rowerze, chodząc na siłownię w plenerze, jeżdżąc na rolkach, biegając a nawet spacerując. 

A teraz krótkie podsumowanie pierwszych wrażeń z treningów obu pań.
Ewa Chodakowska
Treningi przynoszą efekty, co widać na zdjęciach na jej funpage'u
Różne tempo wykonywanych ćwiczeń, zmuszające do wzmożonego wysiłku
Poprzez krótkie treningi można ćwiczyć pojedyncze partie ciała
Zwraca uwagę co napiąć, co rozluźnić, jak wykonać dokładnie ćwiczenie
Monotonny głos Chodakowskiej
Zero emocji, potu
Irytujące komentarze
Miejsce w którym pokazuje trening dołuje.

Mel B
Różnorodne treningi, na wszystkie partie ciała
Można korzystać z 30 dniowego wyzwania, z różnymi ćwiczeniami na każdy dzień tygodnia
Radość trenerki w trakcie ćwiczeń i jej komentarze
Wygląda jak zwykły człowiek, poci się, musi się napić.
Jej pozytywna energia, krzyki, śmiech ułatwiają ćwiczenia
Nie zmusza do nadążania za nią.
Nie jest pewne, jak wykonywać niektóre ćwiczenia 

Oczywiście są to MOJE odczucia. Należy pamiętać, że każdy jest, każdy ma inny gust, a jeśli chcecie zabierać się za ćwiczenia, to warto samemu popatrzeć, wybrać. To co dla mnie jest lepsze, nie musi być lepsze dla Was :)  
Trzymajcie kciuki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do komentowania!
Każdą stronę odwiedzam.:)